Drożdżówki są niesamowicie smaczne, lekko maślane z podwójnym nadzieniem (nutella i powidła z wiśni). Ciepłe mają chrupiącą skórkę, chłodne są mięciutkie i delikatne, nawet na drugi dzień. Trochę się schodzi z przygotowaniem ciasta, ale naprawdę warto.
SKŁADNIKI: na ok. 20 średnich drożdżówek ; czas przygotowania 15 minut + czas chłodzenia 3-6-12 godzin + potrójny czas wałkowania + czas pieczenia 30 minut
- 300 ml letniego mleka
- 3 łyżki mąki
- 3 łyżki cukru
- 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- 500 g mąki
- 1 jajko
- zimne masło pokrojone w dużą kostkę
- mąka do podsypywania ciasta ok. 100 g
- 1 roztrzepane jajko do posmarowania drożdżówek
- 1/2 szklanki nutelli
- 1/2 szklanki powideł z wiśni
WYKONANIE:
Drożdże rozetrzeć z cukrem, wlać połowę mleka i dodać 2 łyżki mąki, dokładnie wymieszać, żeby nie było grudek. Odstawić na 10 minut, żeby urosły.
Do malaksera przesiać mąkę, dodać sól, jajko, wlać resztę mleka, rozczyn drożdżowy, masło pokrojone w kostkę i wyrobić szybko ciasto.
Ciasto jest dość lepkie i miękkie. Gotowe posypać mąką, schować do foliowego woreczka, zostawiając trochę luzu i schłodzić w lodówce 3 godziny.
Po 3 godzinach wyjąć z woreczka, ułożyć na stolnicy posypanej mąką i rozwałkować na duży prostokąt (40x60 cm), złożyć trzy razy, jak kopertę, schować ponownie do woreczka i schłodzić tym razem 6 godzin w lodówce. Powtórzyć etap wałkowania i składania, i pozostawić ciasto w lodówce na 12 godzin. Po trzech etapach, ciasto podzielić na dwie części, każdą rozwałkować na duży prostokąt i posmarować bardzo cienką warstwą nutelli oraz powidłami. Złożyć w kopertę, pokroić na 10 drożdżówek, szerokich na ok. 5 cm, każdą przekręcić o 180'. Ułożyć na blaszce wyłożonej pergaminem (zachowując odstępy). Posmarować roztrzepanym jajkiem, odstawić na 10-15 minut , aby lekko podrosły. Piec w nagrzanym piekarniku w 180'C na złoty kolor.
Smacznego :)
Bosko wygląda!
OdpowiedzUsuńMniam, mniam!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sie prezentują:-)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają, a pewnie jeszcze lepiej smakują. Nutella i wiśnie - nie ma chyba lepszego rozwiązania :) No może jeszcze banany :D Bosko Ci to wyszło. Pozdrawiam! http://vitraillight.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Można zrobić też z budyniem, serem, makiem. Bardzo pyszne są z orzechami i rodzynkami polane lukrem. :)
OdpowiedzUsuńPyszne musiały być :)
OdpowiedzUsuńTylko w Danii wiśni nie ma... ;)
Nie ma wiśni, ale czereśnie są. Dodasz soku z cytryny i będą jak wiśnie. Ps. Nie zmieścić ło mi się "z ciasta", czy powinnam napisać z ciasta wiedeńskiego? Ps. W Hiszpanii, ani rabarbaru, ani wiśni, ani agrestu nie znajdziesz. ;)
Usuń