Ostatnio lubuję się w ciastach miodowych.
Był tort miodowy, była ,,Marlenka" jest i piernik dojrzewający.
Jeszcze bez zdjęcia głównego, ale na pewno za 4 tygodni przepis zaktualizuję.
Ciasto surowe rozsiewało korzenno-miodowy zapach, smakowało podobnie.
Myślę, że upieczone będzie wyborne.
Mam nadzieję, że te 4 tygodnie szybko mi miną i wkrótce będzie pachniało u mnie w całym domu tradycyjnym, polskim piernikiem.
Myślę, że upieczone będzie wyborne.
Mam nadzieję, że te 4 tygodnie szybko mi miną i wkrótce będzie pachniało u mnie w całym domu tradycyjnym, polskim piernikiem.
SKŁADNIKI: czas przygotowania 20 minut + czas leżakowania 4-6 tygodni
+ czas pieczenia
- 500 g miodu naturalnego np. akacjowego
- 200 g białego cukru
- 200 g trzcinowego cukru
- cukier waniliowy (łyżka)
- 250 g masła
- 2 torebki przyprawy korzennej do piernika (40 g w torebce)
- 200 ml mleka
- 3 jajka
- 1/2 łyżeczki kwasku cytrynowego
- 1/2 łyżeczki soli
- 3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1,1 kg mąki pszennej
PRZYGOTOWANIE CIASTA:
W dużym garnku 6 l podgrzewamy na średnim ogniu miód, cukier i masło do momentu rozpuszczenia się cukrów.
Do gorącego wlać mleko, zamieszać.
Wbić 3 jaja, wszystko energicznie mieszamy rózgą, żeby nam nie ścięły jajka. Następnie wsypać przyprawę piernikową, sól, kwasek i sodę. Nadal wszystko mieszamy rózgą. Całość zacznie się lekko pienić.
Na końcu dodajemy w trzech partiach przesianą mąkę, za każdym razem dokładnie mieszając.
Ciasto jest dość rzadkie, o konsystencji gęstego pure. Ciasto starannie wyrobić i przełożyć do kamionkowego lub szklanego naczynia.
Przykryć ściereczką i odstawić w chłodne miejsce (np. do lodówki lub na balkon) na 4 - 6 tygodni.
Piec na 3 - 5 dni przed świętami.
PIECZENIE:
Ciasto podzielić na 3 części, rozwałkować na grubość około 0,5 cm podsypując mąką. Piec w dużej blaszce w temperaturze około 170º C przez 15 - 20 minut. Wystudzić.
Wystudzone blaty piernikowe przełożyć podgrzanymi powidłami śliwkowymi (można je wymieszać z bakaliami), przykryć arkuszem papieru i równomiernie obciążyć; odstawić do 'skruszenia' na 3 - 4 dni.
Piernik polać czekoladą lub lukrem.
Długo zachowuje świeżość zawinięty w papier do pieczenia lub lnianą ściereczkę.
Uwaga: Wyrobione ciasto jest dość luźne. Po leżakowaniu w zimnie tężeje i daje się rozwałkowywać (trzeba jednak lekko podsypywać mąką).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz