Ciasto jest bardzo delikatne i kruche, lekko wilgotne dzięki śliwkom i mocno czekoladowe.
SKŁADNIKI:tortownica/ średnicy 25 cm:
Czas przygotowania 15 minut
Czas chłodzenia 30 minut
Czas pieczenia 60 minut
Ciasto:
- 400 g mąki
- 125 g zimnego masła
- 75 g smalcu
- 125 g drobnego cukru
- 2 żółtka
- szczypta soli
- kilka kropli olejku pomarańczowego
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
Dodatkowo:
- 100 g czekolady deserowej
- 2 białka
- 3 łyżki domowego cukru waniliowego
- 1 łyżka mąki pszennej
- 6-8 śliwek węgierek
- 50 g startej czekolady do posypania ciasta lub czekoladowy groszek
Do blendera wsypać przesianą mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sól, olejek. Dodać żółtka, masło i smalec. Wszystko dokładnie posiekać. Ciasto szybko zagnieść na stolnicy, podzielić na pół. Jedna połówkę schować na 20 minut do zamrażalki, do drugiej dodać kakao i posiekać nożem, nie zagniatamy. Kakaową kruszonkę schować do lodówki.
Piekarnik nagrzać do 180'C.
Tortownicę wyłożyć papierem. Czekoladę (100 g) posiekać nożem.
Schłodzone ciasto zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Wysypać dno tortownicy, nie ugniatamy. Na białym cieście ułożyć śliwki.
Podpiec w piekarniku na złoty kolor.
U mnie trwało to 30 minut.
Na podpieczony spód ze śliwkami wysypać posiekaną czekoladę.
Białka ubić na sztywną pianę z cukrem waniliowym.
Pianę wymieszać delikatnie z łyżką mąki, posmarować ciasto ze śliwkami i czekoladą.
Całość dopiec w piekarniku przez ok 30-35 minut.
Gorące posypać czekoladowym groszkiem lub startą czekoladą.
Smacznego :)
Ciekawa nazwa :)
OdpowiedzUsuńA ciacho wygląda pysznie :)