Sernik japoński jest jednym z najdelikatniejszych serników jaki mogłam spróbować. Jest lekki i puszysty jak pianka. Smakiem przypomina waniliowy suflet.
Przepis jest bardzo prosty, a do jego przygotowania potrzebujemy praktycznie tylko trzech składników. Źródło z zaprzyjaźnionego bloga, od Roberta. Polecam wszystkim serdecznie ten niesamowicie delikatny, pyszny i łatwy deser.
SKŁADNIKI: na tortownicę o średnicy 20 cm ; czas przygotowania 5 minut +
czas pieczenia ok.40 minut

- 6 jaj (żółtka i białka osobno)
- 250 g miękkiego i kremowego serka typu "philadelphia" o temperaturze pokojowej lub kremowa ricotta
- 250 g białej czekolady
- szczypta soli
Dodatkowo do dekoracji
Dno tortownicy wyłożyć pergaminowym krążkiem, bok posmarować masłem i przykleić pergaminowy pasek.

Do piekarnika wstawiamy wysoką brytfannę, wypełnioną do połowy wodą i nagrzewamy piekarnik do 180'C.
Do miseczki wsypać połamaną czekoladę i rozpuścić w kąpieli wodnej. Następnie dodać żółtka i zmiksować mikserem. Do żółtek i czekolady dodać serek i wymieszać.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodać w kilku partiach do czekoladowego kremu i bardzo delikatnie wymieszać.
Masę wylać do tortownicy i wyrównać powierzchnię.

Po tym czasie wyłączyć piekarnik i pozostawić wewnątrz piekarnika tortownicę do całkowitego wystygnięcia.
Uwaga! Nie otwieramy piekarnika podczas pieczenia przez pierwsze 30 minut.
Zimny sernik obkroić i wyjąć na paterę.
Polać rozpuszczoną czekoladą i udekorować malinami i listkami mięty.
Często przygotowuję babkę gotowaną, ale takiego sernika jeszcze nie robiłam. Wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńWitaj, a możesz podzielić się swoim przepisem na babkę? Chętnie zrobię. :)
Usuńna zdjeciu jest z podwojnej porcij?
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu jest tak jak w opisie na tortownicę o średnicy 20 cm/6 jaj, 250g serka i 250g białej czekolady. Zdjęcie robione sernika po ostygnięciu. Ciepły jest wyższy, ale on tak jak to suflet, opada.
UsuńCiszę się że pięknie Ci wyszedł i że smakował
OdpowiedzUsuńDziękuję Robercie, był pyszny. Będę do niego często powracać. Pozdrawiam
UsuńPiękny, równiutki - to zaleta pieczenia w kąpieli wodnej. Cudna prezentacja Dorotko. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Danusia. :)
Witaj Danusiu. Dziękuję. Sernik cudowny. Ostatnio piekłam zwykły, wystawiłam na spód jedną blaszkę z wodą, a potem na drugiej sernik. Był wyjątkowo wilgotny i kremowy. Tak teraz będę pięć sernik zawsze. Pozdrawiam
UsuńSwietny sernik :) A skad nazwa?
OdpowiedzUsuńpo upieczeniu otwieramy piekarnik i zostawiamy do ostygnięcia czy w zmkniętym jeszcze studzimy?
OdpowiedzUsuńStudziłam w zamkniętym
UsuńDziękuję za przepis i przydatne komentarze. Wczoraj zrobiłam ten serniczek sufletowy (jak go sobie nazwałam). Jest naprawdę rewelacyjnie i wręcz niebezpiecznie pyszny, leciutki i smakowity. Znika błyskawicznie :))))! Ja robiłam go z Twarogu delikatnego naturalnego Presidenta (podobny w konsystencji do serka homogenizowanego, tylko bardziej gęsty). Pozdrawiam Anna.
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim cudem tak ci wyrósł ten sernik. Robiłam go 2 razy i za każdym razem wyszedł omlet o wysokości 1 cm.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńmi też niestety tak wychodzi.... pięknie wyrasta ale w momencie wyłączenia piekarnika wszystko zaczyna opadać i po 10 min ma wysokość 1 cm i robi sie zakalec.... od razu mówie że wszystko dzieje sie przy zamkniętych drzwiczkach, wogóle ich nie otwierałam.... nie wiem o co chodzi...
Usuńzrobilam wczoraj wieczorem. wszystko super. ale robilam z podwojnej porcji wiec w obawie przed kipieniem w tortownicy wstawilam w mise od prodiza. najpierw urosl jakies 3-4cm. potem 1 cm opadl. zostawilam na cala noc w piekarniku. przed chwila sprobowalam. pychotka. delikatny puszek. lekko podrumieniony na gorze. idealnie wilgotny. swietny. i nawet wlasna matka pochwalila:)
OdpowiedzUsuńdodam jeszcze ze nogdy w zyciu nie mieszalam bialek z ciastem z takim pietyzmem.:)
Jak Ty to zrobiłaś, że Ci nie opadł? Muszę wypróbować przepis, bo nie mam ręki do serników a bardzo lubię takie delikatne smaki :)
OdpowiedzUsuńGenialny!!! Prawie w ogóle mi nie opadł. Puszysty, wyjątkowy. Zadzwoniłam po koleżanki i nie zdążył dobrze ostygnąć a już go nie było. Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak pozytywny komentarz
UsuńSerniczek za każdym razem mi opada :( Co może być przyczyną?
OdpowiedzUsuńTen serniczek należy do ciast sufletowych. Zawsze pięknie rośnie i po upieczeniu opada. Przeważnie na wysokości taką samą jak przed upieczeniem lub minimalnie wyższy. Biała czekolada musi być dobrej jakości. Piana z białek dobrze ubita, ale nie przebita.
UsuńOstatecznie można dodać płaską łyżkę mąki ziemniaczanej. Pomoże, ale to już mie będzie sernik japoński trzyskładnikowy. Jednak nawet z mąką będzie delikatny i pyszny.
smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuń