Ps. W mojej wersji tort obłożony jest kremem maślanym (buttercream), ale nie ma takiej konieczności. Można go udekorować tradycyjnie bitą śmietaną i posypać kakaem.
SKŁADNIKI: na tortownicę o średnicy 25 cm ; czas przygotowania ok. 8 godzin (wliczony jest również czas chłodzenia)
Sernik japoński

- 6 jaj (żółtka i białka osobno)
- 300 g miękkiego i kremowego serka typu "philadelphia" o temperaturze pokojowej lub kremowa ricotta
- 250 g białej czekolady
- szczypta soli
Dno tortownicy wyłożyć pergaminowym krążkiem, bok posmarować masłem i przykleić pergaminowy pasek.

Do piekarnika wstawić wysoką brytfannę, wypełnioną do połowy wodą i nagrzać piekarnik do 180'C.
Do miseczki wsypać połamaną czekoladę i rozpuścić w kąpieli wodnej. Następnie dodać żółtka i zmiksować mikserem. Do żółtek i czekolady dodać serek i wymieszać.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodać w kilku partiach do czekoladowego kremu i bardzo delikatnie wymieszać.
Masę wylać do tortownicy.

Po tym czasie wyłączyć piekarnik i pozostawić wewnątrz piekarnika tortownicę do całkowitego wystygnięcia.

Chłodny wstawić do lodówki, żeby dobrze stężał, ułatwi to przekrojenie sernika na dwa blaty.
Biszkopt:
- 60 g mąki ziemniaczanej(1/3 szklanki)
- 120 g mąki pszennej (3/4 szklanki)
- 6 jaj dużych lub 7 mniejszych
- 180 g cukru (2/3 szklanki)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier wanilinowy
- 130 ml zimnej wody
- 2 łyżki kakao

Białka ubić na sztywną pianę, połączyć z cukrem zwykłym i wanilinowym. Dodać żółtka i dokładnie zmiksować. Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać z kakao i proszkiem do pieczenia, dodać do jaj i delikatnie wymieszać.
Na koniec wlać wodę, wymieszać, wylać na blaszkę i piec ok. 35 minut w temp.180'C.
Chłodny wstawić do lodówki. Zimny, dobrze schłodzony biszkopt łatwiej przekroić na trzy blaty.
Poncz:
- 200 ml zaparzonej kawy z ekspresu
- 50 ml amaretto
- łyżka cukru
Zaparzoną kawę osłodzić, wystudzić i połączyć z likierem.
Dobrze nasączyć trzy blaty biszkoptowe.
- 5 żółtek
- 150 g cukru
- 200 g białej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej
- 500 g zimnego, miękkiego i kremowego serka typu "philadelphia" (serek
- 2 łyżki likieru amaretto
- 2 łyżki kakao i siteczko do posypania kremu.
Dokładnie zmiksować. Gdyby krem był zbyt rzadki, wstawić na kilkanaście minut do lodówki i potem ponownie zmiksować.
Buttercream:
- 450 g miękkiego masła, pokrojonego na małe kawałki
- 5 białek
- 350 g cukru
- szczypta soli
- aromat śmietankowy


Do dużego gara, nad którym będziemy ubijać białka wlać kilka szklanek wody i doprowadzić do wrzenia. Białka umieścić w metalowej misce, dodać szczyptę soli, cukier i ustawić nad kąpielą wodną. Mieszać rózgą (cały czas podgrzewając), tak długo, aż cukier w białku całkowicie się rozpuści. Gdy cukier nie jest już wyczuwalny pomiędzy palcami, zdjąć białka z garnka. Za pomocą miksera i końcówek do ubijania, miksujemy na sztywna pianę. Beza musi być gęsta i całkiem zimna. Proces ubijania może potrwać ok.10 minut. Następnie należy zmienić końcówki na mieszające i stopniowo dodajemy kawałki masła, cały czas miksując. Krem będzie trochę rzadszy, ale po kilku dodatkowych minutach miksowania, krem wyraźnie zacznie gęstnieć. Na koniec dodać aromat.
Zimny biszkopt przekroić nożem strunowym na trzy równe blaty. Każdy nasączyć ponczem.


Całość udekorować kremem maślanym (buttercream), można dodać do kremu barwnik lub oprószyć kakaem.
Tort wstawić na co najmniej 4 godziny do lodówki.
Wyjąć z chłodu na pół godziny przed spożyciem.
Smacznego:)
Smak to zdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA dekoracja prześliczna :)
Dziękuję Aniu. Jednak dekoracja ma duże niedociągnięcia. Myślę, że lepiej by wyglądał poprószony samym kakaem z prostymi rozetkami. Obiecuję poprawę. Pozdrawiam
UsuńWspaniały tort. Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Polecam jest naprwdę bardzo smaczny. :)
UsuńDziękuję. Polecam jest naprwdę bardzo smaczny. :)
Usuń