Ciasto ,,Pani Walewska" chodziło za mną już od dość dawna. Trudno się temu jednak dziwić, nie jadłam go już od kilku lat.
Ciacho jest przepyszne! Kruche ciasto z kwaśnym dżemem, słodką bezą, wybornym i delikatnym kremem budyniowym oraz uprażone migdały. Czyż nie brzmi zachęcająco?
Jest dość proste w przygotowaniu, dobrze się kroi, ładnie się prezentuje i najważniejsze, rewelacyjnie smakuje.
Polecam!
Ciacho jest przepyszne! Kruche ciasto z kwaśnym dżemem, słodką bezą, wybornym i delikatnym kremem budyniowym oraz uprażone migdały. Czyż nie brzmi zachęcająco?
Jest dość proste w przygotowaniu, dobrze się kroi, ładnie się prezentuje i najważniejsze, rewelacyjnie smakuje.
Polecam!
SKŁADNIKI: blaszka 25 x 30 cm ; czas przygotowania ok. 3 godziny + czas oczekiwania kolejne 3 godziny
Masa budyniowa:
- 2 szklanki mleka (500 ml)
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej lub budyń waniliowy
- 3 żółtka
- 3 łyżki cukru
- łyżka cukru waniliowego
- łyżka masła
Dodatkowo:
- 250 g miękkiego masła
- kilka kropel aromatu migdałowego
Mleko zagotować z łyżką masła. Zmiksować żółtka z cukrem, cukrem waniliowym na kogel-mogel.Dodać mąkę i ewentualnie budyń, ostrożnie zmiksować. Zalać gorącym mlekiem, dokładnie wymieszać i zagotować.
Kruche ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki drobnego cukru (125 g)
- 250 g masła, zimnego
- 6 żółtek
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki soli
Ze wszystkich składników, wyrobić w misce lub na stolnicy kruche ciasto. Powstałe ciasto zagnieść w kulę i podzielić na pół.
Składniki na bezę:
- 6 białek
- szczypta soli
- 300 g drobnego cukru lub cukru pudru (1,5 szklanki)
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Białka ubić mikserem z solą na sztywną pianę. Następnie dodawać stopniowo i małymi partiami cukier. Miksować, aż do jego rozpuszczenia. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną, delikatnie wymieszać.
UWAGA!!!
Jeśli nie możemy upiec dwóch blach w jednym piekarniku z termoobiegiem. Należy ubić tylko połowę białek z połową cukru i mąki. Drugą bezę, najlepiej przygotować na drugie ciasto bezpośrednio przed pieczeniem. Ubite białka, pozostawione bez obróbki cieplnej, lubią podchodzić wodą.
UWAGA!!!
Jeśli nie możemy upiec dwóch blach w jednym piekarniku z termoobiegiem. Należy ubić tylko połowę białek z połową cukru i mąki. Drugą bezę, najlepiej przygotować na drugie ciasto bezpośrednio przed pieczeniem. Ubite białka, pozostawione bez obróbki cieplnej, lubią podchodzić wodą.
Dodatkowo:
- 1 słoiczek dżemu z wiśni lub z czarnej porzeczki (400 g)
- 120 g płatków migdałowych
PRZYGOTOWANIE:
Formę o wymiarach 25 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Jedną część ciasta rozwałkować pomiędzy dwoma warstwami folii spożywczej.
Wyrównać brzegi, nakłuć widelcem. Wyłożyć na spód blachy i posmarować połową dżemu z wiśni. Następnie wyłożyć połowę masy bezowej.Wyrównać. Na masę bezową wysypać połowę płatków migdałowych. Piec w temperaturze 175'C przez około 40 minut.
Identycznie postąpić z drugą częścią ciasta. Placki ostudzić.
Jedną część ciasta rozwałkować pomiędzy dwoma warstwami folii spożywczej.
Wyrównać brzegi, nakłuć widelcem. Wyłożyć na spód blachy i posmarować połową dżemu z wiśni. Następnie wyłożyć połowę masy bezowej.Wyrównać. Na masę bezową wysypać połowę płatków migdałowych. Piec w temperaturze 175'C przez około 40 minut.
Identycznie postąpić z drugą częścią ciasta. Placki ostudzić.
Miękkie masło zmiksować na puch mikserem, stopniowo dodawać ostudzony budyń, cały czas miksując. Dodać aromat migdałowy i zmiksować.
Gotowe, ostudzone placki przełożyć masą budyniową. Lekko docisnąć.
Gotowe, ostudzone placki przełożyć masą budyniową. Lekko docisnąć.
Schłodzić przez minimum 3 godziny w lodówce (najlepiej pozostawić na całą noc).
Wyjąć z lodówki na pół godziny przed podaniem. Kroić w kostkę.
Smacznego :)
Wyjąć z lodówki na pół godziny przed podaniem. Kroić w kostkę.
Smacznego :)
ale to musi być pyszne!!! zrobię kiedyś na pewno, oczywiście z Twojego przepisu :*
OdpowiedzUsuńMogłaś bardziej zmienić tekst przepisując wszystko z innego bloga.
OdpowiedzUsuńWitam Anonimowy. Czy możesz się jaśniej wyjaśnić.? Będę Ci wdzięczna.
UsuńOświadczenie
OdpowiedzUsuńCiasto ,,Pani Walewska" znam od ponad dwudziestu lat. Było bardzo popularne w owym czasie i nadal jest. Pierwszy raz jadłam je na przyjęciu u mojej cioci Jasi. W naszej rodzinie, to ona je rozpowszechniła po znajomych. Nie wiem skąd ciocia miała ten przepis. Zapewniam jednak ,że nie z Moje Wypieki, które jeszcze dwudziestu lat nie mają.
Innych blogów nie przeglądałam. Jeśli jest jakieś podobieństwo z innym blogiem, to jest to czysty przypadek. Trudno jeden przepis napisać w stu różnych formach. Jeśli moja inspiracja oparta jest na konkretnym przepisie , z danego bloga, zawsze wspominam o ty we wstępie. Co można sprawdzić. Proszę nie oczerniać mojego blogu.
Ciacho wygląda wspaniale :) Też muszę je w końcu przygotować :)
OdpowiedzUsuń