Torcik niesamowicie prosty i szybki w przygotowaniu. Bardzo delikatny i kruchy. W smaku przypomina batoniki Kinder Bueno.
Do jego przygotowania wykorzystałam moje ulubione andruty i krem orzechowy Nutella. Całość udekorowałam siekanymi orzechami laskowym i orzechami włoskimi w czekoladzie. Podczas krojenia tortu, słychać chrupkość świeżych andrutów, a w przekroju widać ich niezliczoną ilość warstw. Chociaż od dawna przymierzałam się do jego wykonania, to dopiero udział we wspólnej akcji "Bez pieczenia" , dopomógł mi w przygotowaniu tego delikatnego i jakże chrupiącego deseru.
Mówią "Co się odwlecze, to nie uciecze". Zapraszam :)
SKŁADNIKI: czas przygotowania 50 minut
- 20-22 andrutów (u mnie o średnicy 22 cm)
- 2 słoiczki nutelli (350 g każdy)
- 100 g siekanych orzechów laskowych
- 100 g orzechów włoskich w czekoladzie
- 2 listki żelatyny
- 100 ml śmietanki
WYKONANIE:
Odłożyć pół słoiczka Nutteli do przygotowania polewy.
Pozostałą Nutellą , cienko posmarować andruty i wszystkie razem skleić.
Ostatni andrut pozostawiamy bez orzechowego kremu, całość lekko obciążamy deseczka i pozostawiamy do schłodzenia w lodówce (30 minut).
Śmietankę zagotować, dodać namoczoną i odciśniętą żelatynę, mieszać do momentu rozpuszczenia się żelatyny. Ciepłą wlać do odłożonej i podgrzanej Nutelli. wymieszać, polać sklejone andruty.
Schłodzić w lodówce.
Tort wyjąć z lodówki na pół godziny przed spożyciem.
Smacznego :)
We wspólnej akcji wzięły udział następujące blogi :
ps. dziękuję za słodką zabawę
Beata; Ciasteczkowy potwór
Iwona; Izioni smaki
Iwona; Kuchnia starowiejskiej gospodyni
Ewa: Ewusioe smaki
Joanna; Grunt to przepis
Joanna;Szóste niebo
Bożena; Moje domowe kucharzenie
Małgosia; Marcepanowy kącik
Marzena;Kulinarna Maniusia
Angelika; Życie zaczyna się w kuchni
Dorota; EsmeraldaZeSmakiem
Beata; Ciasteczkowy potwór
Iwona; Izioni smaki
Iwona; Kuchnia starowiejskiej gospodyni
Ewa: Ewusioe smaki
Joanna; Grunt to przepis
Joanna;Szóste niebo
Bożena; Moje domowe kucharzenie
Małgosia; Marcepanowy kącik
Marzena;Kulinarna Maniusia
Angelika; Życie zaczyna się w kuchni
Dorota; EsmeraldaZeSmakiem
ojej, ile tu pysznych warstw!
OdpowiedzUsuńwspaniałości
dziękuję za wspólną słodką zabawę
Ale pyszności! Zjadłabym i to nie jeden kawałek :D <3
OdpowiedzUsuńwww.missplanner.pl
Te wszystkie warstwy wyglądają niesamowicie :) Bardzo efektowny torcik :)
OdpowiedzUsuńCudowna propozycja, dziękuje za wspólne słodkie weekendowanie :-)
OdpowiedzUsuńSuper torcik, dzięki za wspólną zabawę.
OdpowiedzUsuńWspaniały!!! Idealnie kruchutki :) dzięki za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wygląda! Słodka warstwa za warstwą, pewnie ciężko przestać jeść :) Dzięki za wspólne "pieczenie" bez pieczenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, za Wasze komentarze. Chyba się od Was uzależnię.;)
OdpowiedzUsuńAle smakowity tort :) dziękuję za wspólną zabawę
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł, dziękuję za wspólny weekend ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólną zabawę, deser super :)
OdpowiedzUsuńRobiłem kiedyś podobny. Był genialny :D
OdpowiedzUsuńDorotko, świetny pomysł i w sam raz dla mnie, bo nie umiem piec tortów! Pamiętam jak kiedyś moja mama robiła takie wafle z kremem czekoladowym, ulubiony deser mojego Taty. Twój jest z zewnątrz pięknie udekorowany i niczym nie ustępuje prawdziwym tortom.
OdpowiedzUsuń